Dlaczego ozdobny królik gryzie i warczy na swojego właściciela. Pojawienie się agresji u zwierzaka wywołuje u ludzi poważny niepokój. Ponadto w 99% przypadków wiąże się to z wpływem czynników zewnętrznych, na które można całkowicie wpływać. Rasy królików średnich. Popularne rasy królików średniej wielkości. Królik kalifornijski. Królik baran angielski (English lop) Królik nowozelandzki. Rasy królików miniaturowych. Najpopularniejsze rasy królików miniaturek. Mini rex. Królik baranek – mini lop. dlaczego tak jest nie jest jasne. Jest to częsty znak szczęścia dla innych zwierząt domowych, a nawet ludzi. Ale dlaczego wzięcie głębokiego oddechu jest oznaką odprężenia nie jest jasne. być może dlatego, że gdy jesteś zestresowany, twój oddech staje się szybszy. Oddychanie powoli i głęboko jest przeciwieństwem tego. hejka : ) jak w temacie . chodzi oto, że byłam dzisiaj w zoologicznym i oglądałam króliki . miniaturki kosztowały 50 zł . znalazłam jednak na necie tą ofertę : [LINK] . jest tam napisane, że cena jest taka iska z uwagi na brak rodowodu . kobieta w sklepie nie wspominała nic o rodowodzie, a cena królików była znacznie wyższa niż Ciężarne samice na fermach hodowlanych mają tendencję do gromadzenia tłuszczu z powodu ciągłych ciąż, więc są bardziej podatne na martwicę podeszwową. Genetyka: niektóre króliki są bardziej podatne na choroby stóp, szczególnie te, których sierść jest delikatna i łatwo wypada, odsłaniając skórę. „Sulfadimetoksyna” - tabletki, które przed użyciem zaleca się zmielić na proszek. W tej postaci lek dodaje się do karmy dla królików, stosując się do następującego schematu: pierwszego dnia 0,2 g na 1 kg żywej wagi, a przez następne cztery dni - 0,1 g na 1 kg masy ciała. Po 5-7 dniach powtórz kurs. aADuy3. Odpowiedzi Dreamed odpowiedział(a) o 21:27 No coś ty! To nie jest normalne. To tak jakby jakaś 2 letnia dziewczynka sikała krwią i co to jest normalne? No chyba nie... Jeśli twój królik sika krwią idź do weterynarza bo być może że ma jakieś zapalenie albo coś. nie. Królik może ci nawet umrzeć, dlatego powinnaś udać się do weterynarza[LINK] blocked odpowiedział(a) o 21:28 tak wiesz a krowy piwem ...no pomyśl ! ! ! 1 i do weta jeszcze dziś ! asia9113 odpowiedział(a) o 21:30 napewno nie , musisz szybko zapisac zwieze do weterynaza bo moze zdechnąć ;/ nie do wetrynarza i to szybko blocked odpowiedział(a) o 21:26 Jagax3x3 odpowiedział(a) o 21:27 Dreamed odpowiedział(a) o 21:28 Mikel98 - może nie udaje tylko naprawdę zdechł? nie to jest niemożliwe szybko dzwoń do weterynarza i też możliwe że jak była w ciąży to mogła poronić saphe odpowiedział(a) o 21:37 Nie. Zdrowe króliki nie sikają krwią. Nie krwawią regularnie, nie mają okresu, cieczki czy czegoś w tym stylu. Krew może być objawem choroby układu moczowego lub u samicy może mieć miejsce krwawienie z dróg rodnych. Jednak każdy z tych przypadków powinien być szybko skonsultowany z lekarzem weterynarii aby podjąć odpowiednie leczenie. Należy też odróżnić krew w moczu od moczu, który przyjmuje barwę pomarańczową, brunatną albo prawie czerwoną. Tak może się stać po niektórych produktach spożywczych. Najlepiej zebrać mocz na chusteczkę białą i zobaczyć czy nie ma takich niteczek, pasemek krwi. JAH MAY odpowiedział(a) o 21:27 Raczej nie.. Chociaż mój królik też czasami ma czerwonawe siki. zależy czy to krew czy tylko zmiana diety a może Twój królik ma okres? Jeśli to dziewczynka.. Normalnie nie,ale mój sikał na czerwono po koniczynie. To nie jest krew ! prawie wszystkie króliki sikają na czerwony kolor lub bordowy, tez mam królika i wiem jak to jest :) blocked odpowiedział(a) o 21:27 no krolk tez tak robil a teraz od miesiaca udaje ze niezyje;/ Uważasz, że ktoś się myli? lub Odpowiedzi Powinnaś go wykastrować, wówczas zmniejszy się ryzyko zachorowania na raka i przestanie Cię znaczyć. EKSPERTHaektor odpowiedział(a) o 15:12 Znajdz dobrego weterynarza, ktory zna sie na kastracji krolikow i wykastruj go. Mialam to samo z moim Tobim. Sikal nie tylko na mnie, moje koty tez byly mokre i sciany i lozko. Masakra. Znazy terytorium. Wykastruj go to bedziesz miec problem z glowy. KONIECZNA kastracja mój królik tez wszędzie i nie tylko na mnie tylko obsikiwal podłogę i klatkę i meble dzięki kastracji nie pędzie śikl i będzie kochanszy i unijne chorub pluciowych Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Odpowiedzi Jeżeli je mlecz to normalne, farbuje mu na czerwono. Też mój królik tak miał. Nie martw się To raczej nie jest krew tylko po prostu czerwony . Dawałaś mu może marchewki, buraczków lub coś takiego? Ale tak jak ktoś już napisał może to też być zapalenie pęcherza więc lepiej udać się do weta. Moje świnki i króliki tak miały i mają po bananie. Może mu dawałaś ostatnio? Po za tym, to byćmoże nie krew. EKSPERTWera <3333 odpowiedział(a) o 20:18 Musisz potrafić rozróżnić zabarwiony mocz, a taki z krwią. Często mocz u królików występuje czerwony z powodu zjedzenia buraków itp. Natomiast jeżeli zauważyłaś czerwonawą barwę oraz naczynka krwi, musisz udać się do weterynarza. Jeżeli jadł buraczki to nic dziwnego... alexarum odpowiedział(a) o 09:59 może to być zapalenie pęcherza idź do weta by ci to zdiagnozował Uważasz, że ktoś się myli? lub napisał/a: miki123456789 2009-09-17 19:31 Witam. Mam pewien problem, wczoraj zauważyłem, że mój mocz jest bardziej czerwony niż zwykle. Zaś przy kolejnym oddawaniu moczu był już prawie normalny, a dzisiaj raz jest bardziej czerwony, a raz prawie wcale. Prosze powiedzcie mi czym to może być spowodowane ?? Mam 16lat. napisał/a: djfafa 2009-09-17 20:22 Jak nie jadłeś buraków to konieczna wizyta u lekarza. napisał/a: miki123456789 2009-09-17 20:51 Wiem tylko jest problem, że ja się wstydze. A mogł bym sie tu dowiedzieć czym to jest spowodowane ?, i czy to może być wizyta u lekarza rodzinnego ? napisał/a: djfafa 2009-09-17 20:54 Tak może być lekarz rodzinny. Jeżeli chodzi o zdrowie to nie ma czego się wstydzić. napisał/a: miki123456789 2009-09-17 21:08 Jutro postaram sie iść... A wiesz czym to może być spowodowane ? napisał/a: djfafa 2009-09-17 21:09 Np. zkażeniem układu moczowego. napisał/a: miki123456789 2009-09-17 21:32 Hmmm, dużo mi to nie mówi... Jak by to było to zakażenie, to poradzi sobie z tym lekarz rodzinny ?? Bo nic mnie nie boli, i jakie mogą być skutki tego zakażenia ? napisał/a: ClubBase 2009-09-18 14:09 Moim zdaniem przepisze Ci skierowanie do urologa i już ,mówię Ci z własnego doświadczenia , pogadaj o tym z tatą ( wkońcu mężczyzna i mężczyzna to inna rozmowa ), radzę powiedzieć o tym któremuś z rodziców i będzie dobrze ,każdy mysli że negatywnie zareaguja twierdząc np. że samo się zagoi itp. ale jest zupełnie inaczej ! Rodzice bardzo martwią się o zdrowie pociech więc nie ma co się wstydzić :) , mówię Ci powiedz o tym rodzicom i jak najszybciej iść do lekarza ! Życzę dobrych wyników , pozdrawiam. napisał/a: miki123456789 2009-09-18 15:30 a może mieć to jakieś powiązanie z tym, że już jakiś czas odczowam ból, w lewej dolnej częsci brzucha ? napisał/a: djfafa 2009-09-18 16:47 miki123456789 napisal(a):a może mieć to jakieś powiązanie z tym, że już jakiś czas odczowam ból, w lewej dolnej częsci brzucha ? Nie zadawaj 100 pytań tylko maszeruj do lekarza, nikt Ci nie wywróży co to może być. napisał/a: miki123456789 2009-09-18 17:03 dzisiaj nie moge, pójde dopiero w poniedziałek... napisał/a: DorotaC 2009-09-21 19:09 Witam. Dzisiaj zamiast moczu, zaczęła mi tryskać krew (z małymi grudkami). Od razu udałam się do lekarza, który skierował mnie na badania moczu. Po godzinie zaniosłam mu wyniki badań i jak lekarz je zobaczył to złapał się za głowę, zrobił mi USG, następnie przepisał jakiś antybiotyk. Niestety nie dowiedziałam się od niego, co mi jest. Czy mógłby mi pan pomóc? Moje wyniki są następujące: UBG Normal mg/dL BIL Neg *KET + - 5 mg/dL *BLD 3+ > = Ca200Ery/uL *PRO 3+ > = 300 mg/dL NIT Neg *LEU 3+ > = Ca500Leu/uL GLU Neg SG pH poniżej została napisana adnotacja "Leukocyty i erytrocyty zalegają gęsto - całe pole widzenia" Zaznaczam, że nie jestem chora (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo), a w internecie wyczytałam, że obecność np. KET wskazuje na cukrzycę. Nie wiem ile w tym wszystkim prawdy, ale proszę o wyjasnienie, co mi może dolegać. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Coraz częściej miłośnicy kotów dzielą się na dwa obozy w kwestii wypuszczania swoich zwierzaków na zewnątrz. Jedni i drudzy dysponują argumentami mającymi uzasadnić te przekonania, jednak za tymi, którzy optują za trzymaniem kotów w domach, stoi nie tylko troska o bezpieczeństwo pupili, lecz także o okoliczny... ekosystem. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej sprawie. Na niektórych obszarach świata wypuszczanie kotów na zewnątrz jest ograniczane prawnie. Ma to miejsce np. w Nowej Zelandii, gdyż na obszarze wyspiarskim koty są w stanie potencjalnie przetrzebić populacje małych zwierząt. Dodatkowo naukowcy ze Stanów Zjednoczonych przekonują, że koty bezpańskie oraz te domowe-wychodzące są odpowiedzialne za wyginięcie ponad 30 gatunków zwierząt, zaś magazyn "Nature Communication" dodaje do tego niepokojące liczby - rocznie koty uśmiercają od do 4 mld ptaków oraz od 6 do ponad 22 mld małych ssaków. W samej może trudno w to uwierzyć, gdy patrzymy na niekiedy leniwe mruczki. Zbyt często zapominamy, że kot jest drapieżnikiem, a jednocześnie gatunkiem zupełnie nienaturalnym dla polskiego ekosystemu. Poluje instynktownie, a nie z głodu - stopień najedzenia nie będzie miał wpływu na jego zagrożeniu ze strony kotów (i psów) przypomina autorka Psich Sucharków: Doktor Justyna Kierat, biolog, przekonuje:- Koty w domu są wspaniałymi towarzyszami człowieka, jednak kot znajdujący się poza domem bez nadzoru, bezdomny czy tzw. wychodzący, staje się poważnym zagrożeniem dla przyrody. To skuteczny łowca, co często umyka uwadze właścicieli, bo tylko część ofiar jest przynoszona do domu, resztę kot zjada lub pozostawia w miejscu upolowania. Koty są najprawdopodobniej na pierwszym miejscu spośród przyczyn śmiertelności ptaków, za które odpowiedzialny jest człowiek, przed wypadkami drogowymi czy kolizjami z liniami także: Kocie porady - czy kot powinien wychodzić na zewnątrz? Kot sposobem na szkodniki?Błędne jest założenie, że drapieżcza działalność kotów jest pożyteczna dla środowiska. Liczne badania wskazały, iż najzacieklej zwalczane przez ludzi gryzonie, czyli szczury, nie dają się już tak łatwo upolować. Nie bez przyczyny mówi się o szczurach jako o wyjątkowo inteligentnych stworzeniach. Dzięki silnemu instynktowi stadnemu i znakomitemu węchowi, grupy szczurów potrafią skutecznie unikać spotkań z kotami. Nie bez znaczenia jest także gabaryt przeciętnego szczura - nie jest to gryzoń, którego bezproblemowo kot może złapać i Kot nie powinien być sposobem na gryzonie w mieście - niech tym problemem zajmie się nauka i chemia - mówi Mieszko Eichelberger, koci behawiorysta, autor cyklu Kocie porady. - Żyjemy w XXI wieku, nie potrzebujemy średniowiecznych metod w postaci kotów mieszkających przy spichlerzach. Każdemu miłośnikowi kotów powinno zależeć, by zniknęły z ulic i bezpiecznie spędzały z nami czas w czterech ścianach. Pamiętajmy również, że głównym czynnikiem regulującym liczbę gryzoni jest dostępność pokarmu - jeśli nie chcemy szczurów, prostym rozwiązaniem jest Oprócz myszy domowej, uznawanej za szkodnika, koty łapią również inne gatunki, które są dla nas zupełnie nieszkodliwe - dodaje dr Justyna Kierat. - Grupa polskich naukowców znalazła wśród ofiar kotów wiewiórki, ryjówki (podobne do myszy, ale żywiące się bezkręgowcami zwierzęta), jaszczurki, sikory, wróble, pliszki, raniuszki. Zobacz także: Rośnie problem z gryzoniami w Trójmieście. Winne przekarmione koty? Rozwiązanie czy tylko półśrodek?Wbrew powszechnej opinii, założenie kotu obroży z dzwoneczkiem wcale nie rozwiązuje sprawy. Po pierwsze, dźwięk wywoła reakcję u dorosłych ptaków, ale nie u piskląt, które nie mają fizycznej możliwości ucieczki. Ponadto, jak przekonują specjaliści, ciągłe dzwonienie w okolicy głowy wywiera na koty wyjątkowo niekorzystny wpływ. Zwierzak może też zahaczyć obrożą np. o gałąź i na niej Dla znacznej większości kotów, które są wrażliwe na dźwięki, dzwonki przy obrożach mogą powodować drobne uszkodzenia słuchu - mówi Mieszko Eichelberger. - Mogą też powodować rozdrażnienie oraz nerwowość, a tym samym wzmacniać niepożądane kocie zachowania. W niektórych przypadkach koty uczą się chodzić niemal bezdźwięcznie i polować na ofiary. Zobacz także: Kot na balkonie. Czy zawsze bezpieczny?Wolno bytujące koty wpływają niekorzystnie zwłaszcza na populację ptaków, które rozmnażają się wolniej niż gryzonie, a funkcjonowanie w ciągłym stresie związanym z obecnością drapieżnika, nie pozwala im optymalnie wychowywać potomstwa. Co więcej, w okresach wiosennym i jesiennym pojawia się na ulicach znacznie więcej ptaków, co jest związane z ich sezonowymi migracjami. Aby osłabione po podróżach osobniki miały większą szansę przeżyć na naszym terytorium, ważne jest, aby nie spotykały drapieżników polujących de facto dla zabawy. Dlatego też powstają inicjatywy takie jak akcja przeprowadzana na stronie Ptasi Patrol oraz Koty spod Bloku, dzięki której zbierane są fundusze na sterylizację bezdomnych kotów. Miłośnicy kotów i miłośnicy ptaków mogą połączyć swoje siły w słusznej dla zwierzaków w TrójmieścieWbrew kociej naturze?Zwolennicy wypuszczania kotów na zewnątrz twierdzą, że zaspokajają w ten sposób naturalne potrzeby swoich czworonożnych przyjaciół. Kot, który wychodzi na podwórko, zdaje się na pozór wieść szczęśliwe życie, bogatsze w bodźce, niż pupil trzymany w mieszkaniu. Niestety, poza możliwością swobodnego poruszania się po większym terytorium, "wolność" niesie z sobą także szereg poważnych W rzeczywistości kot wychodzący nie wybiera się każdego dnia na inną wycieczkę, po przygodę, tylko codziennie patroluje to samo terytorium. A jak wygląda sytuacja u kotów niewychodzących? Podobnie, bo ich terytorium to nasze domy. Granice wyznaczają ściany, jednak ma to wiele plusów, bo nie muszą z nikim o nie walczyć, żyją spokojniej i bezpieczniej - tłumaczy Natalia Szczepanik, dyplomowany behawiorysta zwierząt towarzyszących, prowadząca inicjatywę Szkoła Kota. I dodaje: - Lista zagrożeń, które czekają na wychodzącego kota jest długa: wypadki komunikacyjne, możliwość zjedzenia myszy, która wcześniej zjadła trutkę, choroby pasożytnicze czy zarażenie nieuleczalnymi wirusami FIV/FeLV (tzw. kocia białaczka).Zobacz także: Jak odnaleźć zaginionego kota? Lista sprawdzonych poradKot żyjący w mieszkaniu nie musi być zwierzakiem gnuśnym i znudzonym. Wystarczy, że jako jego opiekunowie przejmiemy inicjatywę i zadbamy o to, aby miał odpowiednią dawkę ruchu i zajęcie. W bardzo racjonalny sposób przekonują do tego administratorki strony Kot w dom. - Opiekunowie mają szeroki wybór drapaków, mebli dla kota, zabawek, które będą mogły mu zastąpić polowanie i spełniać jego potrzeby łowieckie - przekonuje Natalia Szczepanik. - Mając na uwadze, że życie z kotem wiąże się też z tym, że musimy zaspokajać jego potrzeby, możemy przy okazji osiągnąć wspaniałą przyjacielską relację z naszym także: Miłość warta miliony. Jak gdańszczanie wspierają koty

dlaczego kroliki sikaja na ludzi